Koniec roamingu w UE!

Nareszcie po ponad 10 latach starań zniesione zostają opłaty roamingowe na terenie Unii Europejskiej i Europejskiego Obszaru Gospodarczego. W praktyce oznacza to, że podczas podróży w Unii Europejskiej możemy korzystać z urządzeń mobilnych i zapłacimy wtedy tyle samo, co we własnym kraju.

Od 15 czerwca na terenie Unii Europejskiej, Islandii, Liechtensteinu i Norwegii obowiązuje reguła "Roam Like At Home" (w wolnym tłumaczeniu: korzystaj z telefonu jak w domu). Według tej reguły użytkownicy telefonów komórkowych podróżujący służbowo lub turystycznie po Unii Europejskiej powinni płacić za prowadzenie rozmów głosowych, wysyłanie SMS-ów i korzystanie z danych internetowych tyle samo, ile płacą u siebie (w kraju operatora swojej sieci), bez dodatkowych opłat ponoszonych dotychczas za granicą. Najwięksi operatorzy telekomunikacyjni działający na polskim rynku dostosowali już stawki do wymogów Brukseli.

Bruksela przewiduje jednak pewne wyjątki.

Możliwe jest naliczenie opłat, ale dopiero wtedy, gdy w trakcie roamingu klient przekroczy limity określone w umowie zawartej z operatorem. Wtedy dostawca usługi może nałożyć dodatkowe opłaty. Jednak nie mogą one być wyższe niż 3,2 eurocenta za minutę połączenia głosowego (plus VAT), 1 cent za wiadomość SMS (plus VAT) oraz 7,7 euro (plus VAT) za 1 GB transmisji danych.

Wprowadzono również pewne obostrzenia uniemożliwiające klientom wykupienie abonamentu w najtańszym kraju i korzystanie z niego w roamingu we własnym kraju. Zgodnie z tymi ustaleniami operatorzy mogą monitorować, w jaki sposób korzystamy z roamingu. Jeśli okaże się, że klient częściej korzysta z telefonu za granicą, to operator może pobierać dodatkowe opłaty zgodnie z ustalonym cennikiem.

Ponadto unijne przepisy dają telekomom pewną możliwość odejścia od zasad roamingu bez opłat i wprowadzenia minimalnych stawek dodatkowych.